Strasznie dawno nic nie pisałam. W tym czasie bardzo dużo się wydarzyło. Odebraliśmy mieszkanie, więc trzeba polatać po sklepach, dzieci się pochorowały, trzeba było się nimi zająć, Księciunio dostał się do przedszkola, trzeba było pomyśleć nad oświadczeniem. Szykuje też własny projekt chusty, to bardzo ciężka praca jak się okazało 👍 I zgodziłam się wypróbować nową włóczkę, która zaraz będzie w sprzedaży. I właśnie o tej włóczce chciałam napisać. Wszystkie moje spostrzeżenia przesłałam oczywiście do źródła, ale kilka z nich może Was zainteresować.
Po pierwsze jest to 100% akrylu, nitki nie są skręcone, a kolor przechodzi po nitce, jak to w kokonkach 😁 Po drugie samą włóczka bardzo fajna w robocie, miękka, ale nie aż tak milusia jak kokonkowy Soft (swoją drogą nie miałam w ręku bardziej miękkiego akrylu od Softu 😉). Po trzecie przepiękne kolory, soczyste, wyraziste, idealne dla lubiących się wyróżniać. Po czwarte nie wiem jak będzie się zachowywać po wielu praniach. Robiłam z niej sweterek dla córki, więc zważając na te upały za oknem jeszcze przez chwilę się nie dowiem, ale robiłam już z różnych akryli i ten wydaje się być bardzo dobrej jakości, więc nie powinno być problemu.
Podsumowując: kolejny świetny produkt, który potwierdza super jakość kokonków i powoduje, że właśnie tu kupuje najczenajcz i najchętniej.
Podsumowując: kolejny świetny produkt, który potwierdza super jakość kokonków i powoduje, że właśnie tu kupuje najczenajcz i najchętniej.
- Teraz o samym wyrobie. Jak już wspomniałam robiłam sweterek. Wymyśliłam sobie, że będzie to prostokąt z dziurami na ręce, zszytą górą robiącą za kptur i dorobionymi rękawami. Robiłam go od dołu szydełkiem 3mm z ok 1000m włóczki. Wyszedł mi mnisi sweterek, w którym Dzidzia wygląda wspaniale (nieskromnie powiem), ale niestety nie dała sobie zrobić zdjęcia 📷
Komentarze
Prześlij komentarz